Byli piłkarze, trenerzy i inni pracownicy Wisły

[Arkadiusz.Czerepach]

gdzie ten slynny ostatnio wywiad ze smudą?

[aNouc]

Marcin Daniec w roli Wilhelma Cepurskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=s_5KphNzefs

[R33]

Wojciech Łobodziński z awansem do Ekstraklasy jako trener.

[Elendil]

Cholera, Łobo to by jeszcze teraz u nas miał pierwszy skład

[czaro]

Brożek też.

[aNouc]

Wspomnienia Kazimierza Kaczora:

https://www.youtube.com/watch?v=-jKYBzLWrSI

[Grisza1]

https://futmal.pl/news/buksa-kontra-...x08Mg8QWFzGcx4 grali byli wiślacy.

[bob85]

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/wi...tow_46030.html

[FraMat]

To może. żeby zmienić trochę nastrój.

Ekipa byłego trenera Białej Gwiazdy Dana Petrescu - CFR Cluj, po raz piąty z rzędu zdobyła tytuł Mistrza Rumunii.
Było świętowane.
Dan, oprócz tego, że przejechał się po wielkim rywalu - FCSB i jego kibicach, tańczył, śpiewał...

Oto "Bella Ciao" w jego wykonaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=P8OU9yFVbuo

[Arkadiusz.Czerepach]

Drozd jak mantre wskazuje zwolnienie Hyballi jako przyczyne upadku , a moze to wlassnie zwolnienie Dana bylo momentem zwrotnym ?

[Książę Palownik]

Drozd jak mantre wskazuje zwolnienie Hyballi jako przyczyne upadku , a moze to wlassnie zwolnienie Dana bylo momentem zwrotnym ?

Parę lat po tym jak od nas odszedł to sam wspominał w wywiadzie, że na początku zbyt duży akcent kładł na to, żeby piłkarzom dać fizyczny wycisk. Później to już nieco wyposrodkowal i efekty przyszły.

Dan ma chyba jakaś refleksję na swój temat, Hyballi o to nie podejrzewam. Moim zdaniem wywalenie Hyballi to była konieczność ale odbyło się to w sposób amatorski i kabaretowy.

[Arkadiusz.Czerepach]

ja patrze szerzej

[wolfy]

Parę lat po tym jak od nas odszedł to sam wspominał w wywiadzie, że na początku zbyt duży akcent kładł na to, żeby piłkarzom dać fizyczny wycisk. Później to już nieco wyposrodkowal i efekty przyszły. Dan ma chyba jakaś refleksję na swój temat, Hyballi o to nie podejrzewam. Moim zdaniem wywalenie Hyballi to była konieczność ale odbyło się to w sposób amatorski i kabaretowy.

Uważam że trzeba go było zastąpić trenerem preferującym podobny styl, skoro już była selekcja pod kątem przydatności.

[Elendil]

W ogóle jakim cudem Petrescu, mając w Wiśle średnią PNM 2.09, 14 zwycięstw, 6 remisów i 3 porażki (bramki: 34:14) został zwolniony?

Niestety, za Cupiała ten klub też toczyła ostra patologia. Po prostu większa kasa potrafiła to przykryć.

[czaro]

Uważam że trzeba go było zastąpić trenerem preferującym podobny styl, skoro już była selekcja pod kątem przydatności.

Tak, zwłaszcza, że to chyba tańsze niż tiki taka + klub zainwestował w promocję gegen pressingów i innych takich.

Chyba że Błaszczykowski załapał, że w drużynie wybieganej nie ma czego szukać z kontuzjami, ale o tak niskie pobudki go nie podejrzewam.

[FraMat]

W ogóle jakim cudem Petrescu, mając w Wiśle średnią PNM 2.09, 14 zwycięstw, 6 remisów i 3 porażki (bramki: 34:14) został zwolniony? Niestety, za Cupiała ten klub też toczyła ostra patologia. Po prostu większa kasa potrafiła to przykryć.

Układy, układziki....

Pozbycie się Petrescu to historia, której warto się przyjrzeć bliżej, bo pokazuje wiślackie mechanizmy działania. Najpierw przy Reymonta bardzo go szanowano, prezesom imponował jego profesjonalizm i warsztat. Potem odwróciło się o 180 stopni. Prezes Ludwik Miętta-Mikołajewicz w dziesięć dni potrafił o Petrescu wygłosić dwie diametralnie odmienne opinie. Podczas Gali Stulecia (8 września) powtarzał z uporem, że "wicemistrzostwo Polski to wielki sukces Wisły i trenera Petrescu, bo Legii pomagały ściany, a poza tym w bezpośrednim meczu w Warszawie okazaliśmy się lepsi". Po zwolnieniu Petrescu, dziesięć dni później, prezes miał już inne zdanie: "Dan Petrescu pokonał Legię w Warszawie tylko dlatego, że w drużynie Legii po zapewnieniu sobie tytułu panowały szampańskie nastroje". Prawda jest inna: Petrescu był niezależnym trenerem, który nie dawał sobie w kaszę dmuchać. I dlatego nie ma go w Wiśle. Z Kapką pokłócił się w ocenie Maura Cantoro. Petrescu: "Mauro nie walczy na meczach i treningach". Kapka: "Możesz zarzucić mu wszystko, ale nie to, że nie walczy". Cupiał zaufał Kapce, który miał już w zanadrzu swoją ofertę. "Jest Drago Okuka. On z taką słabą Legią ograł nas w walce o mistrzostwo Polski. Bierzemy go " - pod tym hasłem Kapka wyjechał do Belgradu negocjować z serbskim trenerem.

Michał Białoński, 14.11.2006

Marcin Baszczyński:

"Najgorsze było, że nie mieliśmy stylu. Nie wiedzieliśmy nawet, jakim systemem będziemy grać, bo raz było to 4-4-2, a już następnym razem 3-5-2."

biedny Marcin... za dużo systemów gry

Dla Petrescu każdy trening był jak mecz. 120 procent motywacji i mordercza walka. "Pomęczycie się przez półtorej godziny, ale potem na meczu będziecie naładowani energią" - mawiał Rumun. A potem wyciskał z piłkarzy siódme poty. - Dan miał swoje ulubione ćwiczenie, które nazywał "Chelsea". To był bardzo mocny interwał. W krótkim czasie trzeba było przebiec duży dystans. Kiedy sam wykonałem ten trening po raz pierwszy, o mało nie zwymiotowałem. Tymczasem Petrescu sam wykonywał to ćwiczenie, a potem po treningu jeszcze pół godzinki sobie biegał. Pamiętam, że na słowo "Chelsea" piłkarze po pewnym czasie reagowali przerażeniem - opowiada Konieczny. Kiedy Rumun zarządzał treningowe gierki, nie było mowy o odpuszczaniu. Co więcej, zawsze to on wygrywał - w siatkonogę ogrywał regularnie Macieja Stolarczyka czy Marcina Baszczyńskiego. Wycisk dostawali nawet... trenerzy i członkowie sztabu. (...) W szatni szybko wytworzyły się grupki. Była grupa, która podkopywała Rumuna. Nie chcę tych piłkarzy wymieniać z nazwiska. Była też część zawodników, na czele z Nikolą Mijailoviciem, której metody Petrescu się podobały. Nikola wpadał czasem do szatni i krzyczał na tych drugich "przestańcie marudzić, a zacznijcie grać". Tamci patrzyli na niego wilkiem. (...) - Zarzuca mu się, że "zajechał" piłkarzy, ale ja się z tym nie zgadzam. W życiu nie grałem zawodowo w piłkę, a byłem w stanie biegać i wykonywać ćwiczenia razem z grupą bramkarzy i zawodników ze słabszą wydolnością. Razem z nami trenował Kaziu Moskal, który był wtedy asystentem Petrescu. Nigdy w życiu nie zasłabłem, nie miałem torsji. A piłkarze narzekali, że było za ciężko...

Marek Konieczny

[ciastek88]

Ten fragment mnie roj...

- Dan miał swoje ulubione ćwiczenie, które nazywał "Chelsea". To był bardzo mocny interwał. W krótkim czasie trzeba było przebiec duży dystans. Kiedy sam wykonałem ten trening po raz pierwszy, o mało nie zwymiotowałem. Tymczasem Petrescu sam wykonywał to ćwiczenie, a potem po treningu jeszcze pół godzinki sobie biegał. Pamiętam, że na słowo "Chelsea" piłkarze po pewnym czasie reagowali przerażeniem - opowiada Konieczny.

[_ukoL]

W ogóle jakim cudem Petrescu, mając w Wiśle średnią PNM 2.09, 14 zwycięstw, 6 remisów i 3 porażki (bramki: 34:14) został zwolniony?

Inne czasy, inny kaliber problemów i inne też ambicje/ oczekiwania/ nadzieje.

[Jaroo1]

Czy Sobol był w grupie, która się buntowała na Petrescu?

[Gin]

Petrescu mój ulubiony trener. Wisła wtedy grała na takiej intensywności , że teraz to Raków miałby z nimi problem wygrać.

[Arkadiusz.Czerepach]

Czy Sobol był w grupie, która się buntowała na Petrescu?

zapewne , ale warto sie zainteresowac geneza konfliktu z Probierzem

[czaro]

Czyli?

10 znaków

[KOALIK]

Ja z kolei Petrescu zapamiętałem z faktu, że to on zaczął sprowadzać kompletnych parodystów (chociażby turysta Varga za kilkaset tys. euro, a wtedy to w teorii dużo więcej oznaczało) i przede wszystkim z defensywnego stylu, który nie mógł wypalić w tamtych czasach.

Byliśmy przyzwaczajeni do pięknej, ofensywnej gry za Kasperczaka (najlepszy okres w historii klubu) i dominacji w lidze, a tu przyszedł trener, który nie miał odpowiedniej mentalności do pracy w zespole, który powinien być samograjem (jak dzisiaj Salzburg).

Ja tylko żałuję odejścia Kasperczaka wskutek przypadkowej porażki z Dinamo Tbilisi, bo różnica w grze była ogromna na plus w porównaniu do późniejszych czasów Petrescu.

Jeszcze potem Skorza miał te mentalność, ale w tym też pomógł powrót Kosy.

Kosa to Legenda! Szacunek!

[krysztal]

zapewne , ale warto sie zainteresowac geneza konfliktu z Probierzem

O tak zapewne....Tym bardziej że pojawił się w klubie 1,5 roku wcześniej a w szatni byli tacy zawodnicy jak Baszczyński Cantoro czy Głowacki.Przecież między wierszami słychać że to o tych piłkarzy chodziło.

[Karherop]

Inne czasy, inny kaliber problemów i inne też ambicje/ oczekiwania/ nadzieje.

Petrescu pewnie by utrzymał pozycję ale pierwszy pucharowy mecz z Iraklisem był tragiczny. Widmo kolejnego przegranego sezonu w pucharach rozswicieczylo Cupiala. Zresztą w krótkim okresie wyszło na jego, bo Okuka pokonał Greków przy wydatnie udziale zawodników "skreślonych" przez Petrescu. Ogólnie Wisła wtedy Wisła na starcie sezonu stwarzała bardzo mało sytuacji. Mieliśmy problem ze skutecznością wiec w ataku były eksperymenty jak z Piotrem Brożkiem.

Po latach zresztą Petrescu"podobno" stwierdził że za mocno dociskał śrubę piłkarzom.

[Książę Palownik]

Po latach zresztą Petrescu"podobno" stwierdził że za mocno dociskał śrubę piłkarzom.

Dokładnie o tym pisałem kilka postów wyżej. Też ten wywiad czytałem parę lat temu. Dan sam przyznał, że u nas popełnił błędy, ktorych już potem się ustrzegł.

[_ukoL]

Petrescu pewnie by utrzymał pozycję ale pierwszy pucharowy mecz z Iraklisem był tragiczny. Widmo kolejnego przegranego sezonu w pucharach rozswicieczylo Cupiala. Zresztą w krótkim okresie wyszło na jego, bo Okuka pokonał Greków przy wydatnie udziale zawodników "skreślonych" przez Petrescu. Ogólnie Wisła wtedy Wisła na starcie sezonu stwarzała bardzo mało sytuacji. Mieliśmy problem ze skutecznością wiec w ataku były eksperymenty jak z Piotrem Brożkiem. Po latach zresztą Petrescu"podobno" stwierdził że za mocno dociskał śrubę piłkarzom.

Lubię od czasu do czasu włączyć sobie bramkę Nikoli z tego meczu w Salonikach.

[FraMat]

Lubię od czasu do czasu włączyć sobie bramkę Nikoli z tego meczu w Salonikach.

Oczywiście, Petrescu skreślił Nikolę... co za bzdury. To był jeden z jego żołnierzy.
A to, że w pierwszym meczu z Iraklisem Wisła zagrała słabo to był efekt szatni.
Nikt chyba nie wierzy, że Okuka w ciągu tygodnia stworzył nową drużynę, która przeszła Iraklis.

[_ukoL]

Oczywiście, Petrescu skreślił Nikolę... co za bzdury. To był jeden z jego żołnierzy. A to, że w pierwszym meczu z Iraklisem Wisła zagrała słabo to był efekt szatni. Nikt chyba nie wierzy, że Okuka w ciągu tygodnia stworzył nową drużynę, która przeszła Iraklis.

Absolutnie nie to miałem na myśli. Generalnie tylko i wyłącznie dygresja z mojej strony a'propos meczu w Salonikach. Nikola to był gość. Pozdrawiam.

[Karherop]

Lubię od czasu do czasu włączyć sobie bramkę Nikoli z tego meczu w Salonikach.

Bardziej chodzilo mi o Cantoro, który grał praktycznie cały mecz i uwiecznił to bramka na 2-0. Za Petrescu murawy zbytnio nie wąchał