Byli piłkarze, trenerzy i inni pracownicy Wisły

[Padre1906]

Carlitos

co?
10 znakow

[sorino]

- Grabowski przecież przeszedł normalnie do Bruk-Betu, to, że Wisła twierdziła inaczej to druga sprawa.

Gość wykorzystał jakiś błąd klubu przy przedłużeniu z nim kontraktu i poinformował Termalike, że nie musi płacić odstępnego Wiśle za niego i zamiast tego dorzuciła mu prawdopodobnie parę groszy do nowego kontraktu, a on sobie pójdzie do sądu który mu unieważni kontrakt z Wisłą z powodu błędu formalnego. Cóż za normalne i szlachetne odejście.

- Uche raz była akcja ze strajkowaniem, ale podejrzewam, że nie jeden piłkarz by narzekał jakby mu się blokowało trasnfer do mocnego wtedy średniaka z piłkarskiej perspektywy.

- Carlitos też nie zarzekał się, że będzie do końca życia grał w Wiśle. Jedyny minus to te teksy o zakochaniu się w tamtejszym klubie.

Tych dwóch to akurat analogiczna sytuacja, Carlitos chciał zrobić to samo co Uche czyli olać treningi, nie grać pół roku i iść do sądu. Zapewne skończyłoby się tak jak z Uche i wszyscy byliby stratni. Więc sprzedali dziada za śmieszną kwotę.

Nie może być aprobaty kibiców na takie działania kopaczy, szanujmy się.

[Proud]

Kurde, lubiłem Marko Kolara.

To jest mój ulubiony typ napastnika. Dziwnie będzie go oglądać w Płocku.
Tak czy inaczej, Marko powodzenia! (Tylko nie z nami ;D )

[botulum]

Nie mogę się zgodzić co do Grabowskiego. Chłopak miał 20 lat i u nas prawie nie grał (10 meczów przez 2 lata). Jak poszedł na wypożyczenie do Termaliki to nagłe stał się ich podstawowym zawodnikiem i miał świetne miejsce do rozwoju. My mieliśmy opcje automatycznego przedłużenia kontraktu z nim, popełniliśmy błąd i kontrakt wygasł. Grabowski miał możliwość zachować się "szlachetnie" i negocjować z nami i przez najbliższe lata siedzieć na ławce albo tułać się na wypożyczeniach albo przyjąć ofertę Termaliki, grać regularnie, rozwijać się i może coś osiągnąć w poważnej piłce.
Nie zrobił nic niestosownego, zrobił wszystko aby jego kariera szła do przodu, może u nas nie miał pewności, że się będzie w ogóle grał/rozwijał się piłkarsko więc zrobił krok w tył żeby pomóc sobie, zupełnie zrozumiała sytuacja.
W tej całej sytuacji jest natomiast powód do wstydu. Przegraliśmy sprawę z super-menago Rasiakiem.

[Karherop]

W związku z zakończeniem kontraktu przez P. Buskę prezentuje aktualną 11 największych judaszy XXI w. Brakuję drugiego stopera, nie mogę sobie nikogo przypomnieć Grabowski z konieczności wędruje na ta pozycje a Handzlik przesuwam na lewą obronę. Dolha - Stolarski, Kokoszka, Grabowski, Handzlik- Uche, Laszczak, Mączyński, T. Zając - Buksa, Carlitos

Osobiście choć hejt wylał się na Dolhe, to dużo większa urazę mam do Cierzniaka. Obaj jednak siebie warci. Natomiast nadaje się tu też Jovanic. Wydoił masę kasy z klubu.

Zamiast takiego Grabowskiego wyrzuciłbym choćby Jovanovicia. Z jednej strony nie chciał u nas grać i niby zdrowie mu nie pozwalało, ale zaraz po rozwiązaniu z nami kontraktu znalazł sobie nowy klub i magicznie ozdrowiał. Wisła straciła na nim kupę hajsu.

Leszczak czy Handzlik to juniorzy jakich wiele, nawet nie zasługują żeby ich umieszczać w 11.

[krysztal]

Osobiście choć hejt wylał się na Dolhe, to dużo większa urazę mam do Cierzniaka. Obaj jednak siebie warci. Natomiast nadaje się tu też Jovanic. Wydoił masę kasy z klubu. Zamiast takiego Grabowskiego wyrzuciłbym choćby Jovanovicia. Z jednej strony nie chciał u nas grać i niby zdrowie mu nie pozwalało, ale zaraz po rozwiązaniu z nami kontraktu znalazł sobie nowy klub i magicznie ozdrowiał. Wisła straciła na nim kupę hajsu. Leszczak czy Handzlik to juniorzy jakich wiele, nawet nie zasługują żeby ich umieszczać w 11.

Ale przecież Marko chciał grać u nas tylko lekarze nie wydali zgody

[Karherop]

Ale przecież Marko chciał grać u nas tylko lekarze nie wydali zgody

Sprawa nie była tak czysta, bo Jovanovic dopiero u szwajcarskich lekarzy po roku od początku choroby uzyskał zgodę na grę, bądźmy szczerzy było to grubymi nićmi szyte i pewnie żaden lekarz który nie miałby w tym interesu takiej zgody by nie dał.

Wisła mu płaciła przez rok, zgodnie z umową (pewnie z poślizgami) i pewnie starała się z nim rozwiązać kontrakt polubownie.

http://historiawisly.pl/wiki/index.p...Jovanovi%C4%87

[wściekłe pięści węża]

Co do Stolarskiego, to ja się chłopakowi nie dziwię. Wtedy Wisłą rządził Smuda, który .......ił o nim smutki w prasie, które nie miały żadnego potwierdzenia w rzeczywistości - opowiadał przecież, że się dogadał z chłopakiem, że on zostaje, a potem sam Stolarski mówił, że nic takiego się nie wydarzyło. Sam bym stracił wiarę we wszystko, gdyby moim szefem był ktoś pokroju Smudy.

[sorino]

Nie mogę się zgodzić co do Grabowskiego. Chłopak miał 20 lat i u nas prawie nie grał (10 meczów przez 2 lata). Jak poszedł na wypożyczenie do Termaliki to nagłe stał się ich podstawowym zawodnikiem i miał świetne miejsce do rozwoju. My mieliśmy opcje automatycznego przedłużenia kontraktu z nim, popełniliśmy błąd i kontrakt wygasł. Grabowski miał możliwość zachować się "szlachetnie" i negocjować z nami i przez najbliższe lata siedzieć na ławce albo tułać się na wypożyczeniach albo przyjąć ofertę Termaliki, grać regularnie, rozwijać się i może coś osiągnąć w poważnej piłce. Nie zrobił nic niestosownego, zrobił wszystko aby jego kariera szła do przodu, może u nas nie miał pewności, że się będzie w ogóle grał/rozwijał się piłkarsko więc zrobił krok w tył żeby pomóc sobie, zupełnie zrozumiała sytuacja. W tej całej sytuacji jest natomiast powód do wstydu. Przegraliśmy sprawę z super-menago Rasiakiem.

Termalika miała opcję wykupu Grabowskiego z Wisły. Cała szopka jaką odstawił Grabowski z sądem miała na celu spowodowanie by Termalica nie zapłaciła Wiśle odstępnego, w zamian zapewne dołożyła mu dodatkowe pieniądze do kontraktu.

Przecież jak Grabowski przyleciał do Termaliki powiedzieć im o tym zawalonym przedłużeniu przez Wisłe, to Termalika mogłą powiedzieć NIE, nie będziemy czekać na decyzje sądu bo różnie może być, wpłacamy normalnie odstępne i jesteś nasz na takich warunkach jakie ustaliliśmy przy wypożyczeniu.

A tak weszli z tym grajkiem w układ w celu pozbawienia Wisły odstępnego. Więc o jakim graniu u nas ty mówisz, w momencie poinformowania Termaliki o tej sprawie jedynym klubem w jakim mógł grać w przyszłości Grabowski była Termalika, musieli przecież z nim podpisać nowy kontrakt by po 1 lipca im nie powiedział bye bye.

Więc piłkarz nie miał nic do stracenia jakby nie poszedł do sądu. Zyskał zapewne lepsze warunki finansowe niż pierwotnie od Termaliki. Straciła tylko Wisła kwotę odstępnego.

[maciekkk]

Co nie zmienia faktu, że to My okazaliśmy się przegrywem w tej sytuacji, bo odpuściliamy potencjalnie ciekawego zawodnika mając w rękach wszystkie karty by się tak nie stało.

[sorino]

Odpuścili go w momencie dania Termalice opcji wykupu. Przegranym Wisła jest jedynie w kwestii odstępnego, którego nie otrzymała przez działania zawodnika.

[botulum]

@Sorino


Generalnie twój wpis to taka mieszanka teorii spiskowej, że wszedł w zmowę z Termaliką i twojego "wydaję mi się".

Nie mierz wszystkich swoja miarą. To, że dla ciebie pieniądze są najważniejsze to nie znacz, że Grabowski poszedł do Termaliki dla kasy (może tak było, wie to tylko Grabowski), nie zgaduj bo nie masz zielonego pojęcia jakie były jego motywacje. Chyba, że gdzieś udzielił wywiadu w którym tak powiedział.

Fakty są takie, że w Termalice grał regularnie i notował bardzo dobre występy, jak na zawodnika który wcześniej raczej rozczarowywał, mieliśmy opcje przedłużenia kontraktu i tego nie zrobiliśmy, KONTRAKT Z NAMI MU WYGASŁ (sąd II instancji przyznał rację Grabowskiemu i orzekł, że nieskutecznie przedłużyliśmy z nim umowę). Więc jak mu wygasł kontrakt to podpisał umowę z klubem w którym miał szanse grać, czego nie rozumiesz? Tak samo zrobił Loska, tyle że akurat tutaj Górnik nic nie spieprzył i rzeczywiście go wykupili.

To, że my położyliśmy na nim lache i nie zrobiliśmy wszystkiego żeby go zatrzymać to nie wina Grabowskiego, że sobie poszedł.
Podobnie, skąd wiesz, że Grabowski powiedziałby Termalice do widzenia? Zaufali mu, on odwdzięczył się dobrą grą, to obie strony raczej były zadowolone z kontynuacji współpracy (prze 2 sezony rozegrał 46 meczów).

[sorino]

Generalnie to widzę, że nic nie rozumiesz z tego co napisałem.

Grabowski nie musiał informować Termalike, że z przedłużeniem jego kontraktu z Wisłą jest coś nie tak i żeby go nie wykupywali, tylko czekali parę miesięcy na decyzje sądu. Mógł nic nie mówić spokojnie poczekać, aż ten klub wykupi go do 30 czerwca i ewentualnie potem (jakby go nie wzięli) podważyć przedłużenie kontraktu z Wisłą i pójść do innego klubu.

Jedyne co Grabowski mógł zyskać na informowaniu Termaliki, to lepsze warunki finansowe niż te na które dogadał się przy wypożyczeniu. Na logikę nie ma innej możliwości. I nie będą tego powtarzał po 100 razy jak tego nie potrafisz przyjąć do wiadomości.

Zachowanie Grabowskiego niczym nie różni się od Buksy czy Dolhy, a nawet jest gorsze.

[Krisu]

@botulum
No nie tak było, Wisła chciała i przedłużyła z nim umowę, miał się stawić na treningu i tego nie zrobił
Potem się zaczęła ta szopka, że niby nieskutecznie przedłużylismy umowę. Najpierw sąd nam przyznali rację
Kwestia była jakiegoś kruczka w umowie o sposobie poinformowania o przedłużeniu.

[maciekkk]

Noo czyli cały czas to my się daliśmy wycyckać.

[R33]

Tych dwóch to akurat analogiczna sytuacja, Carlitos chciał zrobić to samo co Uche czyli olać treningi, nie grać pół roku i iść do sądu. Zapewne skończyłoby się tak jak z Uche i wszyscy byliby stratni. Więc sprzedali dziada za śmieszną kwotę.

Do mnie akurat ten argument nie trafia ponieważ jakby olali treningi to też jest sygnał dla nowego pracodawcy, że mogą z nimi jaja być jak pojawi się zainteresowanie innego klubu. Nie jest to takie proste, że wszystko leży w rękach piłkarza.

Osobiście choć hejt wylał się na Dolhe, to dużo większa urazę mam do Cierzniaka.

Tu bym się nie zgodził jak dobrze pamiętam to Dolha jeszcze 3 dni przed podpisaniem kontraktu w Poznaniu mówił, że w Polsce będzie grał tylko w Wiśle. Cierzniak podpisał kontrakt na normalnych zasadach, tak na dobrą sprawę to jego źle w klubie potraktowano po tej akcji.


Można jeszcze dorzucić Wilka który rozwiązał kontrakt z powodu zaległości finansowych. No i warto wspomnieć o Małeckim który mówił, że w Polsce zagra tylko w ŚWL.

[sorino]

Do mnie akurat ten argument nie trafia ponieważ jakby olali treningi to też jest sygnał dla nowego pracodawcy, że mogą z nimi jaja być jak pojawi się zainteresowanie innego klubu. Nie jest to takie proste, że wszystko leży w rękach piłkarza.

Ależ jest to bardzo proste i wszystko leży w rękach zawodnika, wystarczy że wynegocjuje sobie klauzulę wykupu w kontrakcie i wtedy może sobie odchodzić kiedy chce i gdzie chce i klub nie ma nic do gadania.

W ogóle w teraźniejszej piłce pozycja klubów jest bardzo słaba. Już każdy junior po skończeniu 15 lat musi być kontraktowany, bo inaczej sobie odejdzie.

Piłkarz może sobie wynegocjować w kontrakcie co żyw zapragnie, nawet przyszła kwota transferowa nie musi trafiać na konto klubu, a jak się ostatnio dowiedzieliśmy może trafiać na konto ...ojca.

Tak więc nie ma się co rozczulać nad teraźniejszymi kopaczami, bo za swoje często mierne umiejętności dostają bajeczne pieniądze, a mimo to nie potrafią okazać odrobiny szacunku kibicom i klubom, dzięki którym mogą egzystować na wysokim poziomie.

[krysztal]

Karherop napisał(a):
Sprawa nie była tak czysta, bo Jovanovic dopiero u szwajcarskich lekarzy po roku od początku choroby uzyskał zgodę na grę, bądźmy szczerzy było to grubymi nićmi szyte i pewnie żaden lekarz który nie miałby w tym interesu takiej zgody by nie dał.

Wisła mu płaciła przez rok, zgodnie z umową (pewnie z poślizgami) i pewnie starała się z nim rozwiązać kontrakt polubownie.

http://historiawisly.pl/wiki/index.p...Jovanovi%C4%87
Tym bardziej nie wiem z jakiego powodu miałbym umieszczać Jovanovicia w jedenastce judaszy.Chłopak chciał grać ale żaden lekarz w Polsce nie chciał się podpisać pod zgodą na wyczynowe uprawianie sportu.Papier dostał dopiero od Szwajcarskich lekarzy.Jeśli miałbym się doszukiwać szwindlu to właśnie tam.Ewentualnie mając na uwadze w jakiej sytuacji była już wtedy Wisła i jaki kontrakt miał Marko mógłbym posądzać o nieczyste zagrywki tamte władze klubu

[botulum]

@Sorino


Znowu zgadujesz. Nie masz najmniejszego pojęcia jakie były motywacje Grabowskiego.
Ale jak chcesz sobie żyć w świecie gdzie wszystkim zależy tylko na pieniądzach i każdy tylko czeka żeby innych oszukać to spoko. Też nie byłem zadowolony jak Grabowski odszedł, bo w zeszłym sezonie by się bardzo przydał, ale wymyśliłeś sobie, że pomachali mu pieniędzmi przed nosem i uciekł. Dopóki sam Grabowski nie powie dlaczego poszedł akurat do Termaliki to nikt nie będzie wiedział co się w rzeczywistości stało.

To już ostatnie co do ciebie napiszę bo nie widzę sensu rozmawiać z ludźmi, którzy swoje "wydaje mi się" traktują jak prawdę objawioną.

[masada]

To było w słusznie minionych czasach "błędów i wypaczeń" , więc jak było naprawdę pewnie nigdy się nie dowiemy, ale jeśli Fran Velez naprawdę nakłamał Sarapacie o konieczności leczenia córki w Hiszpanii w celu wcześniejszego rozwiązania kontaktu, a parę dni poźniej podpisał kontrakt w Arisie - to jego do tej listy też bym dorzucił.
W Grecji zresztą gra regularnie do tej pory, poprzedni sezon w PAO.

[sorino]

Jak szukasz zaczepki to udaj się pod monopolowy. Bo już mówiłem, że po raz setny nie będę ci rozpisywał jak przedszkolakowi tej samej kwestii której twój wąski horyzont myślowy nie potrafi pojąć.

Żadnego logicznego wytłumaczenia (które obaliłoby aspekt finansowy) na decyzje Grabowskiego o paleniu mostów z Wisłą jeszcze nie podałeś oprócz przypierdalania się do mojej osoby, więc rzeczywiście kończ te wpisy bo przypomina to rozmowę z durniem.

[MaLk]

Fakty są takie, że w Termalice grał regularnie i notował bardzo dobre występy, jak na zawodnika który wcześniej raczej rozczarowywał, mieliśmy opcje przedłużenia kontraktu i tego nie zrobiliśmy, KONTRAKT Z NAMI MU WYGASŁ (sąd II instancji przyznał rację Grabowskiemu i orzekł, że nieskutecznie przedłużyliśmy z nim umowę).

A sąd I instancji przyznał rację Wiśle. Problemem tak naprawdę okazały się wysoce nieprecyzyjne przepisy PZPN-u w zakresie terminów, co do interpretacji których prawnicy specjalizujący się w prawie sportowym co chwilę zawzięcie dyskutują.

My przedłużając kontrakt postawiliśmy na jedną interpretację, sąd ostatecznie uznał drugą za właściwą. Takie ryzyko.

[wolfy]

Co do Stolarskiego, to ja się chłopakowi nie dziwię. Wtedy Wisłą rządził Smuda, który .......ił o nim smutki w prasie, które nie miały żadnego potwierdzenia w rzeczywistości - opowiadał przecież, że się dogadał z chłopakiem, że on zostaje, a potem sam Stolarski mówił, że nic takiego się nie wydarzyło. Sam bym stracił wiarę we wszystko, gdyby moim szefem był ktoś pokroju Smudy.

Taaak. Stolarski nie przedłużył o Smudę, nie dlatego że mu kasa za podpis zapachniała.
Naiwność niektórych mnie rozczula... Zawsze winny trener, prezes, nigdy piłkarze.

[R33]

ale jeśli Fran Velez naprawdę nakłamał Sarapacie o konieczności leczenia córki w Hiszpanii w celu wcześniejszego rozwiązania kontaktu, a parę dni poźniej podpisał kontrakt w Arisie - to jego do tej listy też bym dorzucił.

A nie było to czasem tak, że potem jak było to zamieszanie z przejmowaniem klubu przez TRIO to gdzieś napisał na którymś ze swoich social medi'ów, że to raczej on był zmuszony?

[sorino]

W sensie jak to "zmuszenie" miało wyglądać? Powiedzieli mu:
- Ale masz mówić, że wracasz do córki do Hiszpanii
- Ale ja ide do Grecji, a z córką wszystko ok
- Nie, masz powiedzieć do Hiszpanii i tyle


Fran Velez to akurat idealny przykład na to, że to co mówi piłkarz w wywiadach nie ma żadnego znaczenia.

Oczywistym jest że chciał on opuścić Wisłę z powodu nieregularnie płaconych pensji. A tu został poproszony o nagranie pożegnalnego filimku dla kibiców, no i co miał stanąć przed kamerą i powiedzieć fanom, że odchodzi przez pieniądze? No to opowiedział bajeczkę o córce.

Może i miał nagrany jakiś klub w Hiszpanii,a tu nagle agent załatwił lepszą ofertę z Grecji, no i jak to powiedzieć kibice Wisły, bajeczka o córce nie będzie miała bajkowego zakończenia, bo pieniądz nie śmierdzi.

[bódyń]

Ja tam wierze bardziej Velezowi niz Sarapacie Miskowi i spolce.
Tu jest wiecej
https://pilkarskiswiat.com/cyrku-w-w...-frana-veleza/


Szkodniki szkodzily Wisle na wszystkich plaszczyznach

[Revolver]

Wojtkowski wylądował w Volos F.C. - siódmym klubie greckiej superligi.

Brawa dla managera za wciśnięcie go do w miarę poważnego klubu.

[Blixa]

Ciekawe czy tak dobrze bedzie umial udawac Greka jak udawal pilkarza.

[Kac]

on dostal zawiasy czy dalej mu pucha grozi?

[bódyń]

Hugo Videmont strzela bramke dla Zalgirisu w el LE
https://twitter.com/K_Rogolski/statu...74451808161794